Motanki

MOTANKI – SŁOWIAŃSKIE AMULETY POMYŚLNOŚCI I SPEŁNIENIA ŻYCZEŃ

W starej tradycji słowiańskiej możemy spotkać się z wieloma nadzwyczajnymi obrzędami, przesądami lub amuletami. Jednymi z takich amuletów są właśnie motanki, laleczki, robione własnoręcznie przez kobiety i dzieci. Miały za zadanie chronić przed złem, przynosić pomyślność, a nawet spełniać życzenia.

Słowiańskie motanki nie są zwyczajnymi lalkami. Wykonywane były zawsze z intencją, w skupieniu i świadomym celu, zgodnie z zasadami magii. Samo motanie laleczki było nawiązaniem do połączenia nadzwyczajnych sił z człowiekiem. Zamysł w jakim miała zostać stworzona motanka nadawał kierunek mocy, którą miała emanować. Wyróżniano lalki ochronne, obrzędowe i służące do zabawy. Nawet szmaciana laleczka, wypleciona przez matkę, którą zabawiały się dzieci, posiadała ogromną moc.

Czym są motanki i jaki skrywają sekret

Laleczki nazywane motankami wykonywane były wyłącznie za pomocą rąk. Tworzyły je głównie kobiety, czasem wspólnie ze swoimi dziećmi. Każda lalka zatrzymywała w sobie fragment duszy i odzwierciedlała twórcę. W kulturze słowiańskiej kukiełki te odgrywały ogromną rolę. Pomagały rozwijać się najmłodszym, towarzyszyły w każdej podróży, codzienności oraz obdarowywano nimi w szczególne okazje. Motankom przypisywano niezwykle magiczną moc – pomocy ludziom, ochrony najbliższych i domostwa, dodatkowo słowianie byli przekonani, że spełniają najskrytsze pragnienia.

Szmaciane laleczki musiały być wykonane tylko z naturalnych materiałów, które miały styczność z autorem. Dlatego używano do tego celu znoszone ubrania lub zużyte pościele. Nie używano ostrych przedmiotów ani igieł. Wierzono, że w ten sposób można było przekreślić lub skrzywdzić, swój czy czyjś los. W zależności od przeznaczenia dodawano motance pewne elementy charakterystyczne dla danego celu, na przykład, gdy laleczka miała za zadanie chronić domostwo, do ubrania przywiązywano jej fragment obrusu czy zasłony. Pod ubraniem ukrywano “serce” szmacianki, które niejednokrotnie było nazywane “duszą”. Dzięki temu motanka zyskiwała dodatkową moc. Do tego celu używano roślin: szałwii, bylice, liście jabłoni, miętę, słomę lub wiele rozmaitych nasion. Rośliny były zawsze adekwatnie dobrane do przeznaczenia. Motanki nie posiadały rysów twarzy. Nie chciano w ten sposób przekazać mocy komuś obcemu, kogo mogła przypominać. Ubranie było zawsze tradycyjne, a na głowie każda kukiełka miała zawiązaną chustę.

Gdy kobieta chciała wykonać amulet dla kogoś innego, trzeba było spełnić parę wymogów. Musiał być to ktoś bliski, połączony z autorem w linii genetycznej. Osoba, która chciała obdarować lalką, musiała powiadomić nowego właściciela o swoim zamiarze. Natomiast nowy posiadacz nim zaczął korzystać z magii motanki musiał nadać jej imię i dać jakiś drobiazg od siebie.

Jakie motaki były niegdyś tworzone przez Słowian

W zależności od przeznaczenia i święta motano wiele niezwykłych laleczek. Każda z nich miała inne magiczne zadanie i właściwości.

  • Gospodyni: motanka ta miała za zadanie opiekować się domostwem, dbała o jego mieszkańców i przyciągała dobrobyt. Swój charakterystyczny wygląd zawdzięczała grubej rogatej chuście na głowie.

  • Lalka rodowa: jej zadaniem było chronić cały ród, wspierać i obdarzać najmłodszych życiową mądrością. Dodatkowo nieżyjący już przodkowie trzymali pieczę nad rodziną. Taka motanka była wykonywana tylko raz w życiu, przy jej tworzeniu należało się w pełni zaangażować i skupić, by przekazać jej całą mądrość rodową.

  • Lalki weselne: podczas zaślubin można było spotkać dwa rodzaje motanek. Jedna z nich, to lalka z dwiema głowami: symbolizowała przemianę panny w żonę. Pierwsza miała umieszczony na głowie wianek, druga natomiast chustę. Drugim rodzajem motanki pojawiającym się na ślubie, była Nierozłączka. Lalka ta wyglądała jak połączenie kobiety i mężczyzny. Postacie były złączone wspólnym ramieniem. Oznaczała wsparcie i pomyślność we wspólnym życiu.

  • Żarnuszka: jej zadaniem była opieka i ochrona domostwa, jak również dbanie o dobrobyt. Wykonywana była raz w roku, stawiano ją przy wejściu do domu lub przy piecu, aby mogła wpuszczać tylko tych co dobrze życzą. Motanka ta wypełniana była ryżem, ziarnem, kaszą lub fasolą.

  • Pieluszniczka: motanka ta przekazywała i otulała miłością niemowlę w momencie nieobecności matki. Lalka była bardzo duża w porównaniu do innych szmacianek. Podczas tworzenia nabierała zapachu rodzicielki. Wkładano ją do łóżeczka, by uspokajała zdenerwowane dziecko i wzmacniała więź między nimi.

  • Różanica: wykonywana była przez samotne panny, które pragnęły wyjść za mąż. Kobiety wystawiały ją za okno, aby poinformować o chęci zamążpójścia potencjalnych kandydatów.

  • Lichomanki: miały za zadanie chronić domowników przed chorobami. Motanki te były małymi laleczkami, plecionymi na początku zimy. Kobiety tworzyły 12 takich szmacianek i wiązały ze sobą, by następnie powiesić je nad kominkiem. Wszystko co wylatywało z komina zatrzymywało się na lalkach, które z początkiem wiosny palono wraz z chorobami i złą energią, której nazbierało się przez okres zimowy.

  • Żadanica: była specjalną motanką, która miała spełniać życzenia. Wykonywana była w momencie konkretnej prośby, intencji czy marzenia. Przez cały czas tworzenia motanki trzeba było skupiać się na jednym zadaniu, które chcieliśmy osiągnąć. Ukończoną motankę należało obdarować drobiazgiem, by móc na końcu wypowiedzieć swoje życzenie.

  • Podróżniczka: laleczka ta miała za zadanie przypominać wędrowcowi o rodzinie i bliskich, chroniła również podczas podróży, gdzie zabierano ją zawsze ze sobą. Przywiązywano jej na pas mały woreczek do którego wkładano zioła, ziemię z domostwa lub ziarna.

  • Karmicielka: motanka ta była bardzo osobistą laleczką. Miała za zadanie chronić, kierować ku dobremu i dodawać pozytywnych energii, tylko i wyłącznie stwórcy. Jej cechą rozpoznawczą był obfity biust. Takiej laleczki nikt obcy nie mógł dotknąć.

Zapraszamy na wyjątkowy warsztat, który ożywia starodawne tradycje i umożliwia stworzenie własnej motanki. To szansa na zanurzenie w tajemniczym świecie słowiańskich wierzeń

Co będziemy odkrywać:

Historię i symbolikę słowiańskich motanek : poznamy różnice pomiędzy motankami ochronnymi, a obrzędowymi. Zrozumiemy jakie znaczenie miały dla dawnych społeczności

Magię tworzenia: krok po kroku nauczymy się jak wykorzystać materiały, jak kierować intencją i jak nadać swojej motance moc zgodnie z własnym zamysłem

Twórcze wyrażanie siebie samego: każda motanka będzie unikatowa, odzwierciedlająca wyjątkową wizję i siłę intencji twórcy. To nie tylko warsztat, to także miejsce twórczego wyrażania własnej osobowości.

Przygotujemy miejsce do pracy oraz niezbędne materiały

Opowiemy lub pokażemy film o motankach

Czas trwania warsztatu: około 2 godzin

Koszt warsztatu: 85zł/osoba

Access from the direction of Warsaw:
exit A2 motorway at the Grodzisk Mazowiecki / Błonie junction: turn right, in the direction of Błonie;
in Radonice, turn left towards Bieniewice;
in Bieniewice there’s a small roundabout: take the second exit (i.e. go straight), and then across the railway tracks until you reach road 92;
turn left to enter road 92 – in the direction of Sochaczew;
once you pass the village of Lisice, there’s a sign to turn left towards „Seroki Parcele” – the middle lane is for those who turn: take the turn into Pałacowa Street;
drive straight, then across the railway tracks, and continue going straight until the road ends, and a house appears at its end;
turn right;
after 150 meters you will see a tall hedge on your lefthand side, with a gate in it: YOU’RE HERE!

ATTENTION!
Many navigation systems indicate alternative routes – most often through the village of Żaby. We advise you not to take those routes.  

Access from the direction of Łódź:
exit A2 motorway at the Wiskitki junction;
at the roundabout, take the exit towards Żyrardów / Wiskitki;
in Wiskitki, turn left towards Błonie;
once you pass the village of Drybus, take the third exit at a small roundabout – heading to Seroki Wieś;
at the crossroads in the village of Kaski – drive straight, with a delicate shift to the left – after 150 meters the asphalt surface gives way to gravel;
before the local crossroads at the level of Graniczna Street (where you’ll see a right-of-way sign), the road becomes asphalt again – turn right;
stick to the asphalt road, after about 1 kilometer the road has a sharp turn to the left and then immediately to the right (pass the entrance to the copse on your right, with a “no road” sign);
after about 500 meters you will see a tall hedge on your righthand side, with a gate in it: YOU’RE HERE!